sekretarka, Opowiadania BDSM,Erotyczne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
SekretarkaZaczęłam pracę majšc 19 lat, zostałam przyjęta do prywatnej firmy, jako sekretarka do moich obowišzków miało należeć uczestnictwo w spotkaniach, załatwianie podroży służbowych, przepisywanie tekstów itp. - zwykła praca sekretarki, jak mi się wydawało. Moim bezporednim szefem był Pan Radek, wtedy 35-letni wysoki przystojny. Na rozmowie kwalifikacyjnej pojawiłam się w krótkiej eleganckiej spódniczce, pończoszkach i żakiecie, oczywicie szpilki. Miałam spore piersi 85c, byłam doć szczupła, młoda, wygadana, pracę dostałam od reki.Pierwszego dnia poznałam biuro i moje obowišzki, jednak od czasu do czasu w mojš pracę wdzierała się nuda, wtedy wbrew zasadom firmy przeglšdałam różne strony internetowe, nie miałam chłopaka, od czasu do czasu zdarzały mi sie przygody miłosne, pewnego razu trafiłam na strony bdsm, zafascynowana nie usłyszałam jak od tyłu podchodzi Pan Radek, nim zdšżyłam przełšczyć ekran musiał zobaczyć jak oglšdam kobiety zwišzane, prowadzane na smyczy, lecz zamiast obrzydzenia czułam podniecenie.Podskoczyłam na krzele, gdy usłyszałam jego probę o zorganizowanie podroży służbowej do K., zarezerwowaniu hotelu i pokoju 2 osobowego. Czerwona na twarzy pilnie spełniłam probę, tuż przed moim wyjciem z pracy Pan Radek zaprosił mnie do gabinetu.Spytał o szczegóły podroży. Potem spojrzał na mnie uważnym wzrokiem, siedziałam ze spuszczonš głowš, wiedziałam, że może mnie zwolnic. Założyłam nogę na nogę, było widać pas pończoch, dekolt umożliwiał zaglšdanie w piersi. Czekałam, co się stanie.- Wiesz, że mogę cię wylać?- Tak, proszę Pana.- Ciekawie zajmujesz sobie czas pracy - poczułam, że się czerwienię.- Ja przepraszam, nie chciałam.- Milcz.Zamilkłam przestraszona.- Podobało ci się, co widziała? Tylko mów prawdę.- Tak proszę Pana.- Hmm, jeste dziewicš?Pytanie mnie zaskoczyło.- Nie - odpowiedziałam krótko.- Chciałaby służyć mężczynie, być jego zabawka, sukš na smyczy?- Nie wiem proszę Pana - czułam zdenerwowanie, nie wiedziałam do czego zmierza.- Patrz na mnie, mogę cię zwolnic, ale mylę, że się nadajesz na sukę, sprawdzę to teraz, jeli tak, zostaniesz w pracy na nowych zasadach, jeli nie chcesz próbować możesz wyjć i więcej nie wracać, zwolnię cię bez konsekwencji.Mylałam goršczkowo, przypominałam sobie zdjęcia, czy tego chce? Mój szef podobał mi się, nie miałam chłopaka, może warto spróbować.- Więc jaka jest odpowiedz?Podniosłam głowę.- Chciałabym spróbować.- wietnie - umiechnšł się - zamknij drzwi na klucz.Zrobiłam, co kazał.- Teraz rozbierz się, zostań w pończochach i szpilkach.Czerwienišc się zaczęłam się powoli rozbierać, on wstał, patrzył na mnie, zdjęłam bluzkę i spódnicę, po chwili cišgnęłam stanik i majtki, próbowałam zasłaniać moja nagoć. Podszedł do mnie.- Ręce na kark, nogi szerzej.Eksponowałam swoje ciało, mojš młodš, ogolonš cipkę - goliłam się na zero. Dotykał moich piersi, warg, po chwili wsadził palca w cipkę, poruszał.- Obliż - oblizałam smakujšc swoje soki.- Teraz słuchaj, sprawdzę cię, masz być posłuszna, nie znasz słowa nie, mówisz do mnie na Pan zawsze, nie odzywasz się niepytana, chyba, że chcesz prosić, jak tego się nauczysz z czasem. Najpierw zobaczymy czy nadajesz się na sukę.- Była brana analnie?- Nie, Panie - odpowiedziałam.- Ok, do tego dojdziemy, nie bój się, nie będę ci robił krzywdy, będę cię tresował, będziesz moim zwierzštkiem, będę o ciebie dbał i kraal, musisz nauczyć się jak służyć Panu, jasne?- Tak Panie.Podszedł do biurka, wycišgnšł z niego obrożę, smycz, jaka zatyczkę z włosiem i sznur.- Klęknij.Założył mi obrożę, zwišzał mi piersi, czułam strach i podniecenie nowš sytuacjš, tym jak mnie traktował.- Pochyl się, oprzyj na rękachPodał mi zatyczkę do polinienia, podszedł do mnie od tyłu, poczułam jak wciska jš w mojš pupę, jęknęłam.- Spokojnie, musisz mieć ogonek jak suczka, którš masz być.W końcu mimo moich jęków wsunšł zatyczkę, czułam jš w sobie, zadawała mi ból i rozcišgała anusa. Przypišł mi obrożę.- No teraz wyglšdasz jak suka.- NogaPrzysunęłam się do niego, prawie naga, czułam zwišzane piersi, poniżenie sytuacja, podniecenie sytuacjš i lekki ból pupy.Prowadzał mnie po pokoju, uczył komend: siad, leżeć, waruj, pro, daj głos.W końcu odpišł smycz, wyjšł sztucznego członka z szuflady.- Teraz aport - powiedział rzucajšc członka w kšt pokoju.Zawstydzona, czujšc włosie ocierajšce poladki, podreptałam po członka, podniosłam rękš i usłyszałam wist, a potem poczułam ból poladków.- Pyskiem suko.Upuciłam członka i wzięłam do ust, przyniosłam do Pana. Znowu rzucił, tym razem szybciej i sprawniej go podniosłam, czułam rosnšce zmęczenie, ból kolan i ciekawoć, co będzie dalej.Po paru razach usłyszałam:- Doć, teraz chcę widzieć jak go wsuwasz w siebie dziwko.Słowa porażały, ale czułam, że on ma władzę, że jest Panem, ukucnęłam i zaczęłam wpychać sztucznego kutasa w swoja już podnieconš cipkę, był za duży, ale starałam się, Pan wstał i okładał mnie smyczš, nie mocno, ale czułam jego ponaglenie, wsadzałam mocno, masturbowałam się, czujšc ból pleców, w końcu wszedł prawie cały.- Pięknie suko - usłyszałam - powiedz kim jeste teraz.Zawstydzona mówiłam:- Jestem sukš Panie- Kim jeszcze?- Dziwkš Panie.- Włanie szmato, dziwkš z wypchanymi dziurami, ale masz jeszcze jednš, podejd tu.Posłusznie, uważajšc by członek nie wypadł, podniecona, upokorzona podeszłam do Pana. Ten wyjšł swojego kutasa poklepał mnie nim po twarzy, czułam jak się czerwienię.- Pro o kutasa dziwko.- Proszę Panie pozwól mi obcišgnšć tego kutasa, policzek w twarz, jakiego tego kurwo?- Proszę pozwól suce obcišgnšć wspaniałego kutasa Pana- No lepiej, możesz cišgnšc szmato.Wzięłam go w usta, zaczęłam lizać i ssać, edukację w tej dziedzinie miałam niezłš, zawsze lubiłam eksperymenty i grę wstępnš, czujšc wypchanie dziurek cišgnęłam ochoczo, jednak widocznie mogło być lepiej, bo Pan zaczšł nadawać tempo moim ruchom, smycz na moich plecach. Starałam się, lina ciekła mi z ust, w końcu Pan zniecierpliwiony chwycił moje włosy i zaczšł mnie nadziewać głęboko, dławiłam się.- Spokój suko, wytrzymasz, rozlunij się, musisz się nauczyć, co Pan lubi.To mówišc nadziewał mnie brutalnie, krztusiłam się i łzawiłam, a on używał moich ust, w końcu pucił mnie i poczułam spermę na twarzy.- Otwórz pysk - druga porcja wylšdowała na języku - połknij.Zrobiłam to posłusznie.- Teraz liż kutasa do czysta - posłusznie zmęczona wyczyciłam kutasa.- Co się mówi?- Dziękuję Panu za Pańskš spermę.On zaczšł zdejmować spermę z mojej twarzy i podawał do wylizania rękę, czułam się dziwnie karmiona z ręki jak suka jego spermš.- Dobrze kurewko, teraz już jeste mojš sukš, naznaczyłem cię, połóż się na plecach.Zrobiłam, co kazał, on rozwišzał moje piersi, poczułam lekki ból, przypišł mi klamerki połšczone łańcuszkiem do sutków, jęknęłam.- Ciii kurewko, zaraz będzie nagroda.Zsunšł swoje spodnie do końca, był nagi od pasa w dół.- Masz mi teraz wylizać dupę, chcę czuć język suki w dupie, jasne kurwo?- Tak Panie - odpowiedziałam choć czułam wstręt, ale moje podniecenie rosło, chciałam orgazmu on o tym wiedział, usiadł mi na twarzy, zaczęłam lizać jego dupę, mimo, że czułam jego pot, czułam obrzydzenie lizałam, mruczał:- Tak suczko tak jest dobrze, wciskałam mu język, a on zaczšł posuwać mnie sztucznym penisem, jęczałam liżšc jego dupę, od czasu do czasu szarpał łańcuszkiem zadajšc mi ból, wiłam się pod nim coraz mocniej, w końcu w pewnym momencie ogarnęła mnie fala rozkoszy, wygięłam się w łuk, moje jęki zagłuszyła jego dupa. Wstał. Popatrzył nam nie, leżałam zdyszana, z członkiem w cipce, upodlona zmęczona, spełniona.- I co dziwko, chcesz zostać czy nie?- Pragne zostać tu w pracy Panie i uczyć się jak być posłuszna Panu.- Dobrze - to mówišc splunšł na mnie.- Ubierz się i obmyj twarz - zabrał mi ogonek i kutasa, odpišł obrożę. Umyłam się w łazience, on siedział w fotelu.- Klęknij tu obok i słuchaj. Od jutra jeste w pracy 10 minut przede mnš. Po wejciu do pokoju chcę widzieć zaparzonš swieżš kawę na biurku, a ciebie klęczšcš przodem do ciany z rękoma na karku. Masz nosić spódniczki codziennie, pończochy szpilki, sexowne bluzeczki, majtki wolno ci założyć tylko kiedy masz okres, stanik, tylko jeli masz przewitujšcš bluzkę, czyli do pracy nigdy - Zamiał się - W delegacje będziemy jedzić razem, wytresuje cię dobrze. A teraz podziękuj i spieprzaj.- Dziękuję Panu za wszystko - powiedziałam i poszłam.sekretarka 2Wtedy mieszkałam jeszcze z rodzicami, ale oni nie zauważyli zmiany w moim zachowaniu, gdy wróciłam z pracy. Rano kiedy zadzwonił budzik przerażona stwierdziłam, że mam tylko 15 minut na wyjcie. Szybko założyłam rozpinanš koszulę, niebieskš spódniczkę dżinsowš, pończochy i szpilki. Wybiegałam, w biurze byłam za 7 ósma. Spóniałam się, ale może nie będzie wiedział mylałam, zaparzyłam kawę, postawiłam na biurku i szybko uklękłam przodem do ciany z rękoma na karku, czekałam.Czułam bicie serca i napięcie, gdy zegar w gabinecie wybił ósmš wszedł mój Pan. Podszedł do biurka, rozłożył gazetę, czułam omdlewajšce ręce i ból kolan. Gdy był w połowie kawy usłyszałam- Spóniła się dziwko, pierwszy dzień a ty co suko nie potrafisz zapamiętać, na która masz przyjć?- Ale - chciałam co powiedzieć.- Milcz suko, kto pozwolił ci dać głos?Posłusznie umilkłam.- Wstań, podcišgnij spódnicę.Zrobiłam jak kazał, zobaczyłam w jego ręce dziwne majtki.- Nie jeste jeszcze gotowa, ale muszę cię ukarać, włóż je na siebie - w majtkach umieszczone były 2 członki, Pan wymienił analny na trochę mniejszy wiedzšc, że analnie jestem dziewica. Zaczšłem je wcišgać.- Szybiej kurwo, nie masz całego dnia, trzeba pracować jeszcze.Przyspieszylam, ale kiedy członek... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marbec.opx.pl