sf47, e-booki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Czterdzieści siedem
Isla oddycha ostro z bólu i sztywnieje w moich ramionach ściskając mnie za szyję
, ,
— ?— , , .
Skarbie niebieskie oczy gapią się na mnie puste zdezorientowane Była Islą
— ! — , ,
Ty głupia mała suko niebieskie oczy wpatrujące się we mnie są zaciekłe
inteligentne wściekłe twarde z gniewu Była Roweną
, , .
— ? —
Jak mogłaś mi to zrobić załkała Isla
— ! —
Och gdybym tylko zabiła cię tej nocy w pubie wypluła Rowena razem z
pomieszaną z krwią śliną
— , , , ?
MacKayla kochanie ukochana córko coś ty zrobiła
— , ! — —
Och wszystko to stało się z twojego powodu wypluła Rowena Cholerny klan
' , !
Czułam jak jej nogi się poddają ale złapała mnie za ramię i nie upadła Była twardą
, .
staruchą
Zadrżałam Nigdy nie rozmawiałam z Islą To od początku była Rowena nosząca
. . ,
SinsarDubh
, .
przejęta przez książkę Ale teraz umierała i zdolność książki do kreowania
. ,
Roweny
— ? — ,
Zabiłaś moją siostrę potrząsnęłam staruchą tak mocno że włosy wysypały się
z jej ciasno spiętego koka
— . . ,
Dani zabiła twoją siostrę A wy dwie zawsze trzymałyście się razem Och i
wyobrażam sobie że teraz czujesz w stosunku co do niej zupełnie co innego
, ! —
zaskrzeczała
Użyłam Głosu
—
Czy kazałaś jej to zrobić
?
Wiła się wykrzywiając usta Nie chciała mi odpowiadać Chciała abym cierpiała
. . —
! — . ,
jej to ból
— , ?
Czy użyłaś przymusu psychicznego kiedy kazałaś jej to zrobić
OConnor nie przynosi niczego prócz nieszczęścia i kłopotów
iluzji umierała wraz z nią Migała w tą i z powrotem pomiędzy iluzją Isly a rzeczywistością
Taaak słowo eksplodowało z niej z niechcianym sykiem Miałam nadzieję że sprawiło
Jej szczęka się zacisnęła a oczy zwęziły do małych szparek Powtórzyłam pytanie
. ,
okna w gabinecie zadrgały od siły wielowarstwowego grzmotu przymusu magii głosu
! ,
Taaaak To było moje prawo dlatego dostałam taki właśnie dar I spryt aby z
niego korzystać Wymaga to całych warstw wielu subtelnych poleceń dokładnej wiedzy w
.
Posłała mi zadowolone z siebie spojrzenie
Skrzywiłam się i odwróciłam wzrok unieruchomiona przez grozę tego wszystkiego
.
,
Oto była ostateczna prawda o śmierci mojej siostry W końcu wiem co przydarzyło
się Alinie
.
, ,
płacząc i zostawiła wiadomość To był dzień w którym została zabita ale nie z powodów o
. ,
Ja kupiłabym nowy telefon zadzwoniła do niej za kilka dni a ona by odpowiedziała
, .
. ,
?
, ,
wprowadzająca w błąd od samego początku ale ona nie miała zielonego pojęcia że ta
starucha była jej wrogiem
Ta suka ta wtrącająca się we wszystko tyranka która wierzyła w to że to jej
, , ,
, ' ' , ,
zabrać Alinę do ciemnej alei aby tam została zamordowana
Ręce mi drżały chciałam zabić ją w ten sam sposób
,
Czy Rowena sprecyzowała z jakimi potworami Dani powinna zostawić Alinę Czy
?
nalegała aby Dani została i obserwowała do końca Czy Alina błagała Czy obie płakały
? ?
, ? .
zmuszona do morderstwa mojej siostry w wieku trzystu lat Nie mogłam sobie wyobrazić
.
, .
znała Alinę Lubiła ją I została zmuszona urokiem aby ją zabić mimo wszystko
—
I próbowałam zabić cię w tej celi kiedy byłaś pozbawioną mózgu dziwką ale nie
! ! , , !, .
!
— ?! ?
Zamalowałaś zabezpieczenia miałaś zamiar oddać mnie z powrotem książętom
— . .
— ! , !
które miejsce uderzyć Nikt inny nie mógłby tego robić
W dniu w którym odkryła że Darroc jest Lordem Master zadzwoniła do mnie
których myślałam Gdyby nie Rowena Alina przeżyłaby ten dzień
Życie nadal by się toczyło dla nas obu Ona i Darroc prawdopodobnie wróciliby do siebie i
kto wie jak wszystko mogłoby się jeszcze wtedy odwrócić Jej wiadomość była
prawo aby użyła swojego daru po to żeby zmusić dziecko do zabójstwa kazała Dani
wiedząc jakie to złe Ja zostałam zmuszona do tego aby pragnąć seksu Dani została
jakie to uczucie obserwować siebie samą zabijającą kogoś kogo nie chcesz zabić Czy Dani
? ? , ?
umarłaś Poderżnęłam ci gardło Dusiłam Trułam Wypatroszyłam a ty wciąż wracałaś W
końcu zamalowałam zabezpieczenia aby pozwolić im cię zniszczyć
byłam oszołomiona Próbowała mnie zabić
. ,
, .
odbijał się echem od ścian
Dlaczego zbiłaś Alinę
— ? !
?
Ogłuchłaś Połączyła się z wrogiem Moi szpiedzy podążyli za nią do jego domu i
wiedzieli go z Unseelie To był wystarczający powód a jeszcze przepowiednia Zabiłabym
! , !
ją tuż po narodzinach gdybym tylko mogła gdybym wiedziała że wciąż żyje ścigałabym
, , ,
ją
!
— ? , ?
— — — ,
dziewczęta powiedziały że zauważyły nie wyszkoloną sidhe
,
-
seer
,
tak samo jak ja
zauważyłam ciebie Alina Lane tak się nazywała ale natychmiast jak tylko ją ujrzałam
. , !
wiedziałam kim była Wypisz wymaluj Isla jasna jak słońce A moja Kayleigh jest martwa z
powodu jej matki
!
Chciałam udusić ją gołymi rękoma wycisnąć z niej ostatni oddech I tak bez końca
, .
Wiedziałaś kim jestem kiedy zobaczyłaś mnie tej pierwszej nocy
— .
Niespokojne spojrzenie pojawiło się na jej czole To niemożliwe Nie możesz nią
być Nie narodziłaś się Wiedziałabym że Isla była w ciąży Kobiety plotkują Nigdy o tym
. . , ! .
nie wspomniały
!
zażądałam
— , .
—
Chytra jasność pojawiła się w jej oczach Myślisz że ja ją wypuściłam Nie
zrobiłam czegoś takiego Wykonywałam pracę aniołów Anioł przyszedł do mnie i ostrzegł
. !
mnie że zaklęcie ją powstrzymujące słabnie Kazał mi wejść do zakazanej komnaty i
. . ! !
wzmocnić runy Tylko ja mogłam to zrobić Musiałam być dzielna Musiałam być silna
Byłam jednym i drugiem Widzę służę i chronię Zawsze tam byłam dla moich dzieci
. , ! !
Wstrzymałam oddech Książka uwodziła Byłam gotowa się założyć że nie było
. . ,
żadnego anioła Staruszka obciążona ochroną świata przed
.
SinsarDubh
nie wzmocniła run
tylko je wymazała
— , !
Wykonałam instrukcje anioła to twoja matka ją wypuściła
— . !
— , .
dołączył przebiegły uśmiech Zginę tutaj ale tacy jak ty nie zaznają ode mnie spokoju
Isla była zdrajcą i dziwką a ty jesteś tym samym złapała moją dłoń i nabiła się głębiej
, —
na włócznie przekręcając ją kiedy była już w środku
,
To nie był sen Wypchnęłam obie myśli ze swojego umysłu chciałam odpowiedzi a
z wyrazu jej twarzy wiedziałam że nie wytrzyma zbyt długo Głos wypływający ze mnie
—
Wiedziałaś kim była kiedy ją zabijałaś Wiedziałaś że była córką Isly
Oczywiście warknęła Wysłałam Dani aby ją do nas zwabiła kiedy moje
! ,
— , !
W jaki sposób wydostała się książka
— ?
, .
Co się stało tej nocy kiedy książka uciekła Powiedz wszystko
— . —
Jesteś paskudztwem Zniszczysz nas wszystkich do światła w jej oczach
— ! — .
Ahhhh krzyknęła Krew trysnęła z jej ust
Zmarła nagle z otwartymi ustami i szeroko otwartymi oczami
,
Z obrzydzeniem puściłam ją i zrobiłam krok do tyłu obserwując jak się osuwa
, .
SinsarDubh
wypadła na
podłogę
.
Cofnęłam się w pośpiechu
Za mną Barrons ryczał Zerknęłam przez ramię Walił w niewidzialną barierę jego
, . . ,
oczy były dzikie krzyczał
— — — . —
W porządku powiedziałam do niego Mam to pod kontrolą Przejrzałam ją
drżałam było mi zimno i gorąco miałam mdłości To wszystko było takie realistyczne
, , . .
Czułam się jakbym zabiła swoją matkę nawet wtedy gdy mój mózg wiedział że tego nie
, ,
zrobiłam
Przez krótką chwilę uwierzyłam w te kłamstwa I moje serce bolało tak jakbym
, .
naprawdę utraciła rodzinę której nigdy nie miałam
Spojrzałam z powrotem na Rowenę Gapiła się w sufit oczy miała puste usta
. , ,
otwarte
SinsarDubhleżała
pomiędzy nami zamknięta pozornie obojętna masywna czarna
, , ,
księga z wieloma zamkami
Nie miałam żadnych wątpliwości że wybrała właśnie Rowenę że względu na jej
, ,
wiedzę o runach zabezpieczających tak aby mogła przejść przez ochronne zaklęcia
Barronsa prosto do samego serca naszego mocno zabezpieczonego świata
, .
,
Cofnęłam się w myślach wyłapując moment w którym zaczęła się iluzja Od chwili
,
Rowena i
SinsarDubh
czekały na mnie z zasadzką w księgarni i w momencie w
,
, ,
uznam za najbardziej przekonywające
Nigdy nie wyszłam z gabinetu nie poszłam za Barronsem nie usiałam na kanapie
, , ,
. ' ' .
mnie I zagrała na mnie jak wirtuoz grając na strunach mojego serca jedna po drugiej
Wykreowanie dla mnie
ojca
było majstersztykiem Połączyła wspomnienia z
.
pragnieniami i dała mi to czego pragnęłam najbardziej rodzinę bezpieczeństwo wolność
, , ,
od przygniatających mnie swoim ciężarem wyborów
Wszystko po to abym przekazała amulet abym przekazała w ręce Roweny jedyną
,
rzecz która może nas wszystkich oszukać
,
kiedy tylko wyszłam dzisiaj z luster nic nie było prawdziwe
którym się tylko pojawiłam przeniknęły do moich myśli wybierając z nich szczegóły które
czy też poznałam mojej matki Książka smakowała mnie już przy wielu okazjach Znała
. , ,
— , , !
było prawdą a co nie
, .
, ,
nakarmiłam ją fałszywymi wspomnieniami wzmocnionymi działaniem amuletu i odbiła je
zaraz z powrotem w moją stronę
,
. ,
,
Prawiecięmiałam
…
zamruczała
— , —
SinsarDubh
,
z jej czarną oprawą i
. .
dla mnie właściwie
Skonsultowałam to ze swoimi wspomnieniami Pamiętałam dzień w którym król
.
. — —
wymamrotałam
Kiedy ujawniła się prawdziwa forma
SinsarDubh
sapnęłam
.
Powołana do
, .
,
, .
, , , .
wystarczającą ochroną
Tak przynajmniej myślałam
. , ,
znajdowało się w środku
Uśmiechnęłam się smutno Przez krótką chwilę wierzyłam że jestem córką Isly Ale
. , .
. .
. , ,
wewnętrznympotworem
Musi nim chyba być moje pragnienie iluzji pragnienie aby
,
. .
. , .
i sama go
. .
I gdybym Och boże gdybym Nigdy nie wiedziałabym od tamtego momentu co
Byłam tak bliska uczynienia tego ale książka popełniła dwa błędy Nakarmiłam ją
.
myślami o Barronsie i natychmiast zmieniła go zgodnie z moimi oczekiwaniami Potem
Nie miałam żadnych wątpliwości że prawdziwy Barrons był ode mnie odgrodzony
jakimś murem przez ten cały czas Barrons który stał przy mnie w księgarni był iluzją
książka manipulowała mną ciągle wedle tego co otrzymywała ode mnie
Prawie robi różnice gapiłam się w dół na
wieloma skomplikowanymi zamkami Ale coś było nie w porządku Nigdy nie wyglądała jak
Unseelie ją stworzył To nie było to co stworzył Pokaż mi co jest prawdą
,
egzystencji z tablicy najczystszego złota i kawałków obsydianu była wspaniała Jakbym
wezwała szkarłatne kamienie z jednej z galaktyk na którą tak lubili latać Łowcy w których
wnętrzu znajdowały się maleńkie tańczące płomienie I chociaż zamknęłam moją książkę
na zamki na górze i dole były one dekoracyjne a nie zabezpieczające Mój szyfr był
Uczyniłam ją piękną Miałam nadzieję że jej piękno może złagodzi horror tego co
nie Byłam królem Unseelie I czas aby bitwa z moją ciemniejszą stroną dobiegła końca już
dawno minął Według przepowiedni tak jak ją rozumiałam zatryumfuje nad moim
.
zatracić się w życiu jakiego nigdy nie miałam Zacisnęłam pięść wokół amuletu Rozbłysnął
niebiesko czarnym światłem Byłam epicka byłam silna Stworzyłam ten horror
zniszczę Nie zostanę pokonana
[ Pobierz całość w formacie PDF ]