rurociagi 62, E-czasopisma
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nr 4/62/2010
MAGISTRALE PRZESYŁOWE I ENERGETYKA ODNAWIALNA
W NUMERZE
– KANADYJSKIE ŁUPKI
– BAŁKAŃSKIE RUROCIĄGI
– LIGA KONSUMENTÓW GAZU
Nr 4/62/2010
Spis Treści:
OD WYDAWCY
1 OD WYDAWCY
Z ogromnym żalem przyjąłem do wiadomości
pismo prof. dr hab. inż. Jakuba Siemka, w którym
powiadamiał, że prosi o skreślenie jego nazwiska
z listy członków Rady Programowej RUROCIAGÓW
bo
treści o charakterze politycznym niezgodnym
z moimi poglądami zaczęły dominować nad stro-
ną merytoryczną pisma
. Niestety nie zgadzam się
z profesorem, którego wielka nieprzemijającą zasłu-
gą było swego czasu zaproszenie do wygłoszenia
serii wykładów na AGH profesora z AGA (American
Gas Association) Władysława Johna Cieślewicza. Przekazał on swoim słuchaczom
informacje w jaki sposób należy wyliczać stawkę za tranzyt gazu przez terytorium
suwerennego państwa. Powinna ona wynosić
ca 2,75 USD za tranzyt 1000 m
3
gazu na odległość 100 km.
Interesujący się tą problematyką więcej informacji znajdą na str.695 i następ-
nych V wydania poradnika
RUROCIĄGI DALEKIEGO ZASIĘGU
do którego przed-
mowę napisał Piotr Woźniak Minister Gospodarki.Za minione dziesięć lat funkcjono-
wania polskiego odcinka tzw. Gazociągu Jamalskiego przetłoczono nim na zachód
z terytorium syberyjskiej kolonii Rosji około 300 mld. m
3
gazu. Płatnicy podatków w RP
powinni za jego tranzyt otrzymać od GAZPROMU co najmniej 6 mld. USD (sześć
miliardów dolarów amerykańskich). Otrzymali niemal zero. Wspominał o tym raport
grupy ekspertów złożony w Kancelarii Prezydenta RP w dniu 26 marca br. Jego ad-
resat miał obowiązek zająć stosowne stanowisko. Niestety nie zdążył. Akcjonariusze
GAZPROMU wartego już parę lat temu 342 mld. USD zatarli ręce .Szczególnie ci ro-
syjsko języczni mieszkający na stałe w Nowym Jorku i w rajach podatkowych którzy
posiadają co najmniej 25 % udziałów tego jednego z trzech największych na świecie
koncernów. Ponieważ z wielu defi nicji patriotyzmu najbardziej mi odpowiada dbałość
o interesy płatników podatków pomyślałem sobie że prof. dr hab. inż. Jakub Siemek
musiał mięć chyba chwilę słabości decydując się wysłać i to na papierze fi rmowym
AGH do redakcji RUROCIAGÓW wspomniane pismo. Oczywiście mogę się mylić.
Mam pełen szacunek dla ekipy doradców obecnego Prezydenta za zwró-
cenie uwagi, że eksploatacja zasobów gazu łupkowego niesie z sobą poważne
zagrożenia dla naturalnego środowisk szczególnie istotne w kraju którego bilans
wodny już w najbliższych dekadach może się okazać krytyczny i dlatego niezwykle
ważne będzie zachowanie stabilności istniejących struktur geologicznych. To samo
dotyczy paranoicznego pomysłu podziemnego składowania dwutlenku węgla. Jest
oczywistym, że w Unii Europejskiej obowiązuje zasada wolnej konkurencji a o ce-
nach surowców energetycznych powinien decydować rynek. Dlatego należy zrobić
wszystko co leży w naszej mocy aby Liga Konsumentów Gazu o której po raz pierw-
szy pisaliśmy na łamach RUROCIĄGÓW już 5 lat temu od samego początku swojej
działalności nawiązała ścisła współprace z kierownictwem PGNiG i postawiła za-
dania jakie przed nią stoją jasno.
Nie ma najmniejszego powodu abyśmy płacili za gaz wydobywany na teryto-
rium syberyjskiej kolonii Rosji dwukrotnie więcej niż obywatele Chińskiej Republiki
Ludowej i nie pobierali należnej opłaty za jego tranzyt. Żyjemy przecież w kraju
kapitalistycznym, w którym o cenach surowców energetycznych ma i powinien de-
cydować rynek, a nie mafi jne interesy polityków różnej maści.
O konieczności posiadania przez Polskę terminalu LNG pisałem na łamach
PRZEGLĄDU TECHNICZ NEGO już 35 lat temu. No i staje się. Lepiej późno niż wcale.
2 WIELKA GRA
8 STATUT LIGI
9 SUWERENNOŚĆ SUROWCOWA
11 URE A BEZPIECZEŃSTWO III RP
13 PROJEKTYGAZOWE
NA BAŁKANACH I W TURCJI
19 BEZPIECZEŃSTWO
ENERGETYCZNE UE DO 2030
21 SOUTHSTREAM
21 ZMIANYKLIMATU,
A GLOBALNE OCIEPLENIE
24 DOMKAUKASKI
25 FRACTURELINES:
WILL CANADA’S WATER BE
PROTECTED IN THE RUSH
TO DEVELOP SHALE GAS?
Na okładce: Gobelin „Polesia czar” o wym.
128x96 cm, dzieło artysty plastyka Barbary
Michałowskiej. Zainteresowanych zakupem
prosimy o telefon (22) 633-14-30.
Komitet redakcyjny:
red. naczelny Witold St. Michałowski, Wiesław Zazdrosiński,
Wojciech Jaroń, konsultant: red B. Walicka
Rada programowa:
prof. Z. Wrzesiński – przewodniczący,
prof. St. Wiąckowski, prof. dr hab. J. Rządkowski,
płk inż. St. Mańka, Hijran Aliyewa Islam
Skład komputerowy: PHLOX
Druk: Zakład Poligrafi czny POLOGRAF s.c. tel. (22) 815-45-10
Obsługę prawną Redakcji prowadzi Kancelaria „LEX NOSTRUM”.
(usługi prawne, obsługa prawna przedsiębiorstw)
ul. ks. T. Boguckiego 5 lok. 18, 01-508 Warszawa
tel. (+ 48 22) 412 70 01, fax. (+ 48 22) 412 70 03
e-mail: biuro@lexnostrum.pl ,www.lexnostrrum.pl
Wydawca:
Fundacja ODYSSEUM
04-997 Warszawa, ul. Werbeny 1,
tel./fax (+48 22) 872 04 30, (+48) 608-573-746
e-mail: w.michalowski@rurociagi.com
www.rurociagi.com
ISSN 1234-7701
tr ly
Witld
Szirin
Michałowski
nakład do 2000 egz.
RUROCIĄGI Nr 4/62/2010
1
WIELKA GRA GEOPOLITYKI ENERGETYCZNEJ*
WITOLD SZIRIN MICHAŁOWSKI
Przez najbliższe dekady ropa naftowa i gaz ziemny
pozostaną nadal w skali globalnej podstawowymi surow-
cami energetycznymi a możliwość udziału w wolnym ryn-
ku ich obrotu będzie gwarantem zrównoważonego rozwo-
ju gospodarczego każdego kraju.
Czasem warto cofnąć się w odległa przeszłość.
Medowie i Persowie, czciciele boga światłości Or-
muzda, palili na ołtarzach świątyń wieczny ogień. Jeden
z ołtarzy miał się znajdować w najwyższym punkcie Wie-
ży Dziewic, panującej nad starożytnym Baku. Podsycała
go cuchnąca brunatna ciecz. Wyciekała z skalnych zało-
mów gór Zagros. W bukłakach z koźlej skóry dowoziły ją
karawany wielbłądów. Biało odziani kapłani z plemienia
Magów nie powitali z entuzjazmem perskiego imperium
Achemenidów i religii państwowej mazdeizmu. Zburzo-
no „świątynie ognia”. Naphtha jednak wchodziła w coraz
powszechniejsze użycie — jako lekarstwo dla chorują-
cych na parchy wielbłądów i na ludzki świeżb. Król Da-
riusz ustanowił podatek od jej wydobycia. Trzy tysiące lat
temu w delcie Eufratu i Tygrysu pływały uszczelnione as-
faltem okrągłe, wyplecione
z wikliny łodzie. Domostwa
oświetlały gliniane naftowe
lampy. Skalny olej stosowa-
ny był w Egipcie do prepa-
rowania mumii i obrzędów
magicznych. Bizantyjczycy
odkryli, że zmieszany z nie-
gaszonym wapnem zapala
się po zetknięciu z wodą.
Wojenne know-how niezwy-
kle skutecznie niszczyło na
morzu fl otylle przeciwników.
Wiercenia w poszukiwaniu
ropy prowadzili w tym czasie
również Chińczycy stosując
świdry z brązu i bambuso-
we rury. We wczesnym śre-
dniowieczu bałkański mnich
Aethious zapewniał, że pan-
cerze zanurzone w ropie
naftowej zmieszanej z krwią
dziecka są odporne na ciosy
wszelkiej broni.Za dynastii
Tang (613-907 n.e.) władza
cesarzy chińskich sięgała
po Morze Kaspijskie Panowali nad ziemiami sięgającymi
północnych krańców tajg. Czyli co najmniej 2/3 terytoriów
obecnej Syberii.
Gdy Tataro-Mongołowie stworzyli największe
w dziejach imperium zawładneli też obszarami zamiesz-
kałymi przez wschodniosłowiańską dzicz. Dysponowali
doskonałym wojennym know-how stosowali bróń psycho-
tronową i rakiety, mieli znakomity system łacznościi urto-
nowej i prawo nazywane yasa. Z biegiem wieków wiele
cywilizacyjnych zdobyczy przejęli od nich mieszkańcy
Rusi. Moskwa to po mongolsku płynący przez bagna stru-
mień. Chan Nogaj potomek Czyngis Chana, żonaty z cóką
cesarza bizantyjskiego biczem – taszurem uplecionym
z wysuszonego byczgo penisa wskazał glówną gran Kau-
kazu jako granice Złotej Ordy. Rozciągajacy się od niej
na północ step nazywano nogajskim. Za czasów ZSRR to
był Kraj Stawropolski. Sekretarzem partii komunistycznje
był w nim Gorbaczow.. Władcy Moskwy nadal uważają,że
wskazanie mongolskiego bicza po wsze czasy wyznaczy-
ło granice Świętej Rusi.
Trasy ważnejszych rurociągów z basenu Morza Kaspijskiego
* Referat wygłoszony 20 listopada 2010 r. w Tibilisi (Gruzja) na konferencji zorganizowanej przez The Jamestown Foun-
dation i The International School for Caucasus Studies Ilia State University. Został opublikowany na stronie internetowej
2
RUROCIĄGI Nr 4/62/2010
Narody Kaukazu i Syberii nigdy się na to nie zgodzą.
W czasach nowożytnych pierwszą koncesję na po-
szukiwanie i eksploatację bogactw mineralnych w Iranie
otrzymał od szacha w 1827 roku baron Julius de Reuter.
Przyszły „ojciec” agencji prasowych.
W Azerbejdżanie-Krainie Ognia, na skraju małej
mieściny Janan Dag, co oznacza w języku tureckim „pło-
nącą górę”, ogień płonął w skalnych szczelinach od za-
wsze. Wyznawcy Zoroastra przybywają z Indii, Afganista-
nu, Iranu. W XIX w. złożami ropy naftowej w Surachanach
zainteresował się Dymitr Mendelejew. W budynku gdzie
miał laboratorium niedawno zamieszkali uchodźcy z Kara-
bachu. W okresie świetności wydobywano w rejonie Baku
blisko połowę światowej produkcji ropy naftowej.
Tu działał Polak Witold Zglenicki promotor w skali
światowej wydobycia off shore.
Era wszechwładnego panowania ropy naftowej do-
biega końca. Decydenci z krajów obecnie zajmujących
czołowe miejsca w jej eksporcie wiedzą o tym i dlatego
chcą maksymalnie wykorzystać ostatnie pięć minut. Na-
leży do nich przede wszystkim elita władzy Rosji. Dlate-
go rzucenie na kolana przez zastraszenie gazową pętlą-
wstrzymaniem dostaw Białorusi i Ukrainy oraz utrzymanie
kolonialnego statusu Syberii i Kaukazu jest dla nich za-
gadnieniem pierwszorzędnym.
Czeczenii w której stolicy zupełnie niedawno wzniesiono
jeden z największych w Azji meczetów twierdził, że impe-
rium może zostać uratowane, jeśli zielona fl aga Proroka
zawiśnie na Kremlu. Powoływał się na precedens Bizan-
cjum. Odłóżmy na bok przepowiednie. Obecnie PKB Ro-
sji jest na poziomie Hiszpanii i takie też powinno być jej
znaczenie na ziemskim globie. Należy niestety zdać sobie
sprawę z faktu, że wschodnie krańce kontynentu euro-
pejskiego zajmuje obecnie państwo którego władcy będą
uciekali się do coraz bardziej drastycznych metod aby
utrzymać imperialny status. Nie ulega wątpliwości, że roz-
padające się imperium dysponujące wielkim potencjałem
broni jądrowej pozostawiło poza swoimi granicami liczną,
agenturę której przedstawiciele osiągają najwyższe urzę-
dy w krajach dawnego sowieckiego bloku. Dlatego jestem
pełen uznania dla premiera Putina że udzielając wywiadu
dla polskiej telewizji w dniu 1 września 2009 stwierdził, że
w przypadku porozumień gazowych mieliśmy do czynie-
nia z korupcją. Jak bowiem inaczej można by wytłuma-
czyć zgodę strony polskiej na „swobodny” przesył gazu
bez ponoszenia przez GAZPROM naleznych opłat tranzy-
towych Powinna wynosić ca
2,7 USD za przesył 1000 m
3
gazu na odległość 100 km.
Rosja administrująca blisko 1/6 powierzchni ziem-
skiego globu ca 12.7 mln. km
2
. jest nadal krajem kolo-
nialnym.
Brazylia była też ongiś kolonią Portugalii, a Kon-
go Belgii. Rosjanie przejeli ongiś jednak od mongolskiego
suwerena zasadę eksterminacji elit narodów znajdujących
się na terytoriach które stawały się celem ich podbojów:
To spotykało Litwinów, Białorusinów, Ukraińców, Polaków,
Jakutów, Tatarów, Czeczeńców. Władcy Moskwy ludo-
bójstwo i rusyfi kację zawsze traktowali jako
art guber-
nandum
.Dlatego nam nigdy nie było, nie jest i nie będzie
z nimi po drodze. Pamiętamy o słowach Adama Mickiewi-
cza:
Nieszczęścia wygnania zbliżyły naród Polski z in-
nymi szczepami Słowian. Nie byłoby inaczej sposobu
zbliżyć Polaków do Rosjan. Naród niepodległy, wolny,
dumny ze swoich swobód, cóż mógł mieć wspólnego
z narodem niewolniczym, uciśnionym, nawykłym do
jarzma od wieków!
O zbrodni Holokaustu i wymordowaniu przez hitle-
rowskie Niemcy około 6 mln. Żydów cały świat wie, ale
prawda o tym, że skomunizowani Rosjanie w systemie lo-
dowych łagrów pozbawili życia blisko dziesięć razy więcej
ofi ar ciągle nie dotarła do wszystkich. Prognozy demogra-
fi czne dla Rosji w obecnym jej kształcie są zatrważające.
Liczba jej obywateli zmniejsza się o około 800.000 rocznie.
Warto zdać sobie sprawę z konsekwencji faktu, że już nie-
długo około 40% poborowych w armii tego kraju urodzi się
w rodzinach wyznających islam. Zelimchan Jandarbijew,
zamordowany przez agentów FSB poeta i V-prezydent
Przestrzeń tranzytową i rynek zbytu można traktować
jako dobra narodowe.
Ze złożonego w dniu 26 marca br. do kancelarii
prezydenta RP śp.Lecha Kaczyńskiego raportu grupy
ekspertów z którego wynikało, że do skarbu naszego pan-
stwa nie trafi ała opłata za tranzyt gazu wysyłanego z sy-
beryjskiej kolonii Rosji do Niemiec Jej wysokość wyliczona
zgodnie z wskazówkami prof.Johna Cieślewicza-eksperta
American Gas Association (USA) za minione 10 lat powin-
na wynieść
około 6 miliardów USD.
Śmierć w wypadku lotniczym pod Smoleńskiem pol-
skiej elity politycznej służyła niewątpliwie interesom eko-
nomicznym Gazpromu..Stara łacińska zasada cui bono.
znajduje tu zastosowanie.
Dlatego redakcja RUROCIĄGÓW www.rurociagi.com
objęła patronat nad wydaniem w USA książki zawierającej
dokumentacje tego „wypadku” Przedmowę do niej napisał
Wiktor Suworow. Okładkę zaprojektuje Maksymilian Biskup-
ski – artysta rzeźbiarz, autor pomnika
Poległym i pomordo-
wanym na wschodzie
przed którym modlił się Jan Paweł II.
Federacja Rosyjska zalicza się obecnie do najwięk-
szych eksporterów ropy naftowej na świecie wydobywając 7,7
mln. bpd. Jej rezerwy jednak wyczerpią się prawdopodobnie
dość szybko Na razie kontrolując co najmniej 1/3 zasobów
ropy naftowej regionu Morza Kaspijskiego, oraz co najmniej
połowę gazu. Posiada też możliwość kontrolowania zasobów
krajów Zatoki Perskiej. Potwierdzone zasoby ropy naftowej
w tym rejonie przekraczają 4% zasobów kuli ziemskiej.
RUROCIĄGI Nr 4/62/2010
3
Rosja staje się głównym graczem na światowym ryn-
ku surowców energetycznych.
ZSRR nawet u szczytu swojej potęgi nigdy nie był
w stanie zając podobnej pozycji
Należy jednak odnotować, że daleko posunięta ko-
rozja przeważającej większości infrastruktury rurociągo-
wej znajdującej się na terytoriach które ongiś wchodziły
w skład ZSRR jest faktem. Dotyczy to zarówno gazocią-
gów przesyłowych jak i instalacji stanowiących elementy
zagospodarowania gazowych pól Znacząca ich część wy-
stępuje na obszarach tzw. wiecznej zmarzliny. Szacuje się,
że w ich remonty należy zainwestować ca. 1100 mld. USD.
Basen Morza Kaspijskiego jest idealnie położo-
ny pod względem dostępu do rynków Europy, Bliskiego
Wschodu i Centralnej Azji. Znajduje się w nim co najmniej
15% znanych zasobów węglowodorów ziemskiego glo-
bu w ilości około 200 miliardów baryłek ropy naftowej i 6
trylionów metrów sześciennych gazu. Do końca obecnej
dekady wydobycie może osiągnąć poziom co najmniej
4,5 mln bpd. Kilkanaście lat temu opublikowano raport fi r-
my BROWN&ROOT prezentujący szereg wariantów tras
przesyłu ropy naftowej z tego rejonu. Pierwotnie kaspijska
ropa naftowa miała docierać nad brzeg Morza Czarnego
rurociągiem Baku-Supsa.Jego pierwsza wersje jeszcze
przed wybuchem I Wojny Światowej zbudował Polak in-
żynier Rozwadowski Decyzja o przedłużeniu tej magistrali
na zachód była obarczona poważnymi konsekwencjami
War to zacytować opinię prof. Marjorie Cohn opublikowaną
na łamach (CHICAGO TRIBUNE z 20.05.99)
Przez reinkarnację i powiększenie NATO oraz
przesunięcie jego wpływów na wschód Stany Zjedno-
czone zamierzają ustanowić dominację Zachodu nad
bogatymi złożami ropy naftowej w basenie Morza Ka-
spijskiego. Europa Zachodnia musi rozszerzyć swoje
wpływy na wschód w celu zabezpieczenia dostępu do
kaspijskiej ropy. Stany Zjednoczone chcą ten proces
kontrolować. Czyż inaczej USA wydawały by miliardy
dolarów na bombardowanie Kosowa jeśli ten region
nie zajmował by strategicznego położenia pomiędzy
przebogatymi złożami ropy naftowej a ich europejski-
mi sojusznikami?
Działania wojenne w Czeczenii miały podobną
przyczynę. Moskwa zabezpieczała sobie kontrolę nad
rurociągiem Baku-Tichoreck, zbudowanym przez kupca
Bagirowa w 1914 r.
Jedynym którym do niedawna można było transpor-
tować ropę naftową w głąb Rosji. Jej wydobycie na tere-
nach Północnego Kaukazu a wiec w Czeczenii w pierw-
szej kolejności wynosi co najmniej 5 MTA (milionów ton
rocznie). Gdy Azerbejdżan, Stany Zjednoczone i Izrael
połączyli swoje działania aby doprowadzić do powstania
rurociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan prowadzącego w poprzek
Anatolii do portu przeładunkowego nad Morzem Śród-
ziemnym rozpoczęło się kolejne rozdanie Wielkiej Gry.
Ominięto w ten sposób Bosfor z istniejącymi ogranicze-
niami ilości i wielkości tankowców przepływających zaled-
wie kilkaset metrów od śródmieścia Stambułu. Zdolności
przepustowe tej drogi wodnej są wykorzystywane w 95%.
Dokonano podziału północnej części dna Morza Kaspij-
skiego na trzy nierówne sektory. Kazachstan otrzymał
27%, Rosja 19%, a Azerbejdżanowi przypadło 18% jego
linii brzegowej. Szacunki wielkości zasobów cechuje duży
rozrzut. Od 17 do 33 mld. baryłek. Zgodnie z prognozami
na 2015 w Kazachstanie eksploatacja pól naftowych Ten-
giz i Kulsary, ma umożliwić wzrost wydobycia do 2,6 mln.
bpd. Złoża azerbejdżańskie Azeri i Chirag oraz głęboko-
wodne Gunashli do końca obecnej dekady pozwolą na wy-
dobycie ca 1 mln. bpd. Kraje basenu Morza Kaspijskiego
zostały wciągnięte do Wielkiej Gry.
Turkmenistan
zajął w niej miejsce szczególne.
W 2003 r Rosja podpisując z nim 25 letni gazowy kon-
trakt wszechczasów o wartości przeszło 600 miliardów
dolarów skutecznie zablokowała amerykańskie inicjaty-
wy w tamtym rejonie. Turkmenistan planuje zwiększenie
wydobycia gazu do poziomu 120 mld. m
3
rocznie. Pod
dyktando Moskwy została przyjęta wspólna polityka tran-
zytowa Gaz kupowany niedawno za 25-30 USD/1000 m
3
Rosjanie oferowali w UE średnio sto dolarów drożej.
Za usługę transportową pobierali ca. 3,3 USD za 1000 m
3
gazu na 100 km.
W Iranie
, którego udział w światowym wydobyciu
ropy naftowej wynosi powyżej 5%, rosyjskie fi rmy prowa-
dzą od dawna poszukiwania (Khuzestan) Sprzedając też
sprzęt i know-how niezbędne do wykorzystania energii ją-
drowej wartości dziesiątków miliardów dolarów posługując
się jako pośrednikiem skonfl iktowaną z północnym sąsia-
dem Armenią
W Iraku
, znaczącym w skali światowej producencie
ropy naftowej, o najniższych z możliwych kosztach wy-
dobycia posiadającym również największe w tym rejonie
złoża gazu ziemnego bezpośrednio przed amerykańską
interwencją fi rmy rosyjskie zmonopolizowały jego wydo-
bycie, zagospodarowując rezerwy narosłe przez okres
sankcji nałożonych po inwazji na Kuwejt oraz zawierając
kontrakty na poszukiwanie nowych złóż. Ich wartość wy-
nosił 3,5 mld. USD
Azerbejdżan
staje się niezwykle atrakcyjnym kra-
jem dla lokalizacji nowych przedsięwzięć biznesowych
nie tylko w przemyśle petrochemicznym. Jest jednym z 6
głównych obszarów aktywności inwestycyjnej koncernu
AMOCO/BP zatrudniającego w charakterze doradcy Zbi-
gniewa Brzezińskiego i członków jego rodziny. Moskwa
kontrolując jak wspomniano 19% linii brzegowej Morza
Kaspijskiego usiłuje zapewniać sobie kontrolę nad tra-
sami przepływu mediów energetycznych z tego rejonu.
Uwieńczona powodzeniem inicjatywa b. prezydenta Azer-
bejdżanu Hejdara Alijewa którego geniusz i determinacja
4
RUROCIĄGI Nr 4/62/2010
[ Pobierz całość w formacie PDF ]