poludniowa-afryka, Ebooki o Afryce
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wydanie
1
AFRICAN GAME SAFARI
Tanie wycieczki do Afryki Południowej
Przewodnik Po RPA
W A L D E M A R D E L E K T A
Przewodnik Po Republice Południowej
Afryki
African Game Safari
41 Monument Rd
1619 Kempton Park
Johannesburg
Phone 011 9751617 • Mob. 0763898557
Spis Treści
How to Generate a Table of Contents............
Error! Bookmark not
defined.
How to Create an Index ...................
Error! Bookmark not defined.
How to Change the Headers and Footers
Error! Bookmark not
defined.
How to Create a Numbered Paragraph....
Error! Bookmark not
defined.
How to Save Time in the Future
Error! Bookmark not defined.
How to Create a Document..............
Error! Bookmark not defined.
More Template Tips ..................
Error! Bookmark not defined.
Index .........................................
Error! Bookmark not defined.
A F R I C A N G A M E S A F A R I
Rozdział
1
Zamiast Wstępu - krótka historia Afryki
Starożytna Afryka dzieliła się na trzy części:
P
północna część ponad wielką pustynią, miała najstarszą
udokumentowaną i zapisaną historię, sięgającą aż pięć tysięcy lat
wstecz, czyli do pierwszej z 31 dynastii starożytnego Egiptu.
Była to zawsze bardziej śródziemnomorska kraina niż Afryka, z wieloma
połączeniami do innych wspaniałych kultur takich jak Grecka, Rzymska czy
Arabska. Możemy więc śmiało powiedzieć że miejsce to miało wpływ na
powstanie dzisiejszej, zachodniej cywilizacji.
a południe od tej ważnej dla rozkwitu technologicznego krainy
znajdowała się druga część Afryki, nazwiemy ją "Prawdziwą Afryką",
albo "Afryką Murzynów". Miała ona swoją własną kulturę, swoistą cywilizację,
która rozwijała się bujnie i upadła z upływem czasu. Była to wielka
niewiadoma dla całego ówczesnego świata aż do czasów współczesnych.
Oddzielona od zachodnich cywilizacji Saharą od północy, gęstymi
tropikalnymi lasami od strony zachodniej i Wybrzeżem Szkieletów, pustynią
Namib z kotliną Kalahari od południa. Było tam niewiele naturalnych portów a
z wyjątkiem rzek Nil i Gambia, nie było rzek nadających się do żeglugi od
strony morza. Większa część lądu składała się z wysokiej równiny, obniżającej
się gwałtownie na wybrzeżu. Powodowało to że rzeki płynęły szybko, tworząc
wiele pieniących się wodospadów, których nie mogła pokonać żadna łódź.
W środku tej „twierdzy” znajdowała się jeszcze jedna linia obrony, czyli
będące zawsze na posterunku armie komarów i much tse-tse. Oznaczało to że
do czasu zanim rozwinęła się współczesna medycyna, każdy śmiały podróżnik
nie bojący się osiedlić w Afryce umierał na malarię, żółtą febrę albo śpiączkę.
Średnio 50% osiedleńców przybyłych do tych tropikalnych terenów umierało w
pierwszym roku z powodu braku odporności do afrykańskich chorób.
Zwierzęta domowe służące do transportu wykańczały się w szybkim tempie na
skutek ugryzień much tse-tse. Nawet kolonialne mocarstwa zrezygnowały z
tego powodu w wielu miejscach z transportu kołowego aż do czasu kiedy na
początku XIX wieku mucha tse-tse znalazła się pod kontrolą. W zamian
stosowano transport na
N
1
[ Pobierz całość w formacie PDF ]