suka domowa, Opowiadania BDSM,Erotyczne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ciany pochwy sš pofałdowanePrzyszedłem koło 17, po całym dniu pracy. W drzwiach podała mi pantofle. Czekała pod drzwiami, gdy usłyszała samochód przed blokiem. Tak jš nauczyłem już dawno.Odebrała ode mnie teczkę i zdjęła mi płaszcz. Spojrzałem krytycznie na jej ubiór. Rozkazałem jej przed miesišcem, że codziennie ma być ubrana inaczej, tak, żeby choć trochę mnie podnieciła przy drzwiach. Inaczej przez resztę dnia będę zły i kara będzie dotkliwa.Dzisiejszy ubiór był słaby.- Powtarzasz się suko -powiedziałem pieszczotliwie, silnie uderzajšc jš w twarz.- Mówiłem Ci kurwo, że masz cały dzień w domu na wymylenie czego oryginalnego. Mam doć pierdolenia Ciebie cišgle takiej samej.- Nie rozumiesz jebana pizdo, że pan musi mieć urozmaicenie po ciężkiej pracy? Ta twoja zakuta pała nie potrafi myleć o niczym innym tylko o huju i zabawach na podłodze. Nie wiem, czy Cię dzi wyrucham.- Przepraszam Panie, będę się bardziej starać. Proszę mnie ukarać, to moja wina.- Przynie pejcz w zębach! Na kolanach! I czekaj aż chwilę odpocznę.Klęczała przy drzwiach 20 minut, zanim napiłem się piwa, wyłšczyłem telewizor i przypomniałem sobie o niej.- Kład się na krzele, dupa do góry, ręce za głowę. Głono licz!- Raz, dwa, trzy... -po czwartym lekko zawyła.- Milcz kurwo! -powiedziałem cicho (bloki sš akustyczne)- Bo jak Ci przyjebię to się zesrasz ze szczęcia. Nie zdšżyłem dokończyć zdania, gdy z jej tyłka popłynęła cienka strużka płynu.- Podziękuj za to lanie, ty w dupę jebana zdziro, ty szmato pierdolona, suko obesrana.- Dziękuję Panie, proszę jeszcze.- Spadaj suko wyruchana -szepnšłem.Po dwudziestym uderzeniu dupa była juz mocno czerwona, w sam raz na poczštek.- Wła na stół, zagramy w pizdę.Zabawa w zgadywanie co moja suka włoży sobie każdego dnia w pizdę jeszcze mnie bawiła, ale już coraz mniej. "Muszę wymyleć co nowego" pomylałem.- Jak mnie dzisiaj nie zaskoczysz, to nie usišdziesz na dupie do jutra -cicho szepnšłem jej do ucha złowrogim tonem.Zabawa polega na tym, że suka wchodzi na stół kładzie się a ja wkładam jej rękę i bez wyjmowania ršk z pizdy zgaduję co jest w rodku.- Kład się na plecach na stole i rozłóż szeroko nogi. Położyła się posłusznie rozcišgajšc palcami szeroko wargi sromowe.- Zobaczymy co tam masz ruro. Naplułem na rękę i włożyłem jej najpierw dwa palce jednej ręki próbujšc namacać co w rodku.Poczułem jak wilgotnieje. Dołożyłem trzeci palec i wykonałem kilka ruchów wzdłuż pochwy.Jej mięsień przy wejciu do pochwy lekko się skurczył.Dołożyłem czwarty palec, mogłem już sięgnšć do dna pizdy, gdzie namacałem co twardego, było twarde i kanciaste.Popchnšłem lekko rękę i weszła cała aż do nadgarstka. Pizda była już mokra, więc ręka chodziła w niej jak tłok w cylindrze.Obróciłem przedmiot kilka razy próbujšc rozpoznać jego przenaczenie. W tym czasie ciany pochwy puciły soki i rozcišgnęły się, poddawajšc się naciskom moich palców.Namacałem wreszcie co miękiego wystajšcego z przedmiotu i wszystko stało się jasne.Wyjšłem rękę z pizdy i silnie strzeliłem jš w twarz.- Co ty kurwo mylisz? Jaja sobie robisz ze mnie?- wiecę sobie wkładasz? I to tylko jednš? Takiej pojebanej, prymitywnej suki dawno nie widziałem. Poprawiłem jej tš mokrš od jej wydzieliny rękš z całej siły w twarz z drugiej strony.- Za karę nie będzie dzisiaj fistingu. A już miałem Cię wyruchać pięciš tak jak lubisz, z bajerami.- Wkurwiła mnie i wsad sobie teraz w pizdę słomkę. Jęknęła z zawodu. Widocznie przypomniało jej się ostatnie posuwanie rękš po którym miała taki orgazm, że musiałem do ryja wsadzić jej pół ręcznika. Wiadomo jakie bloki sš akustyczne. Puciła przy tym taki złoty strumień prosto mi na twarz, że sam się niemal spuciłem. "Ta kurwa myli, że co dzień jest Wielkanoc" pomylałem. Od jutra zaczniemy przyzwyczajać pizdę do wkładania dwóch ršk. Będziesz miała takie orgazmy, że jak nie zrobię Ci wczeniej lewatywy to się zesrasz bankowo.- A teraz kład się na podłodze, dupa wysoko w górze, nogi szeroko -rozkazałem.- Po dwa palce wsad w pizdę i rozcišgaj jš szeroko. Bawimy się w skarbonkę.Zabawa polega na tym, że suka leży przy wersalce na plecach, pizda wysoko, pochwa ma być pionowo z otworem do góry.Ja staję dwa metry od niej i rzucam monetš w jej otwór. Suka musi rozcišgnšć dziurę jak najszerzej, tak aby mi ułatwić trafienie, bo jak nie uda mi się trafić za trzecim razem to dostaje 10 batów pejczem po wargach sromowych. Dzi wyjštkowo zgrabnie wyłapywała pochwš monety."Co dzisiaj nie mam humoru" pomylałem. Nic mnie nie bawi.- Chod do łazienki -rozkazałem.- Wła do wanny.Zobaczymy, ile węża od prysznica zmieci Ci się w pidzie, przyszła mi do głowy nowa zabawa. Ale najpierw rozgrzewka.- Kład się na plecach, pizda szeroko rozwarta. Odkręciłem końcówkę spryskujšcš i nałożyłem na niš prezerwatywę. Powoli, posuwistymi ruchami zaczšłem jš ruchać tš końcówkš. Szybko, coraz szybciej."Nie myl kurwo, że się spucisz" pomylałem. Za dobrze by miała.Jak zobaczyłem, że robi się czerwona i zaczyna oddawać ruchy dupš w kierunku prysznica nagłym ruchem wyjšłem z niej końcówkę.- Leż suko i czekaj -rozkazałem. Pizda ma być szeroka i dziurš do góry.Powoli poszedłem do lodówki po mleko. Po drodze trochę się napiłem, "nawet niezłe" pomylałem. Suka leżała tak jak jš zostawiłem. Dziura zionęła ciemnym otworem jak wlew w zlewie.Pochyliłem karton z mlekiem i napełniłem jej pochwę aż mleko zaczęło się wylewać. Jęknęła z bólu,- zimno -powiedziała.- Czy Cię pytałem kurwo o zdanie? -szepnšłem. Za karę dostała dwa klapsy w łechtaczkę. Teraz próba.Powoli odkręciłem drugi koniec węża do prysznica od kranu, na koniec nałożyłem prezerwatywę i zaczšłem wsuwać jej do pochwy układajšc go wewnštrz tak aby jak najwięcej go zmiecić.Pierwsza próba schowania węża nie dała rezultatu. Wycišgnšłem go i rozpoczšłem następnš próbę. Złożyłem go w pół i wkładałem jednoczenie dwie gruboci, potem trzy.Niestety, zawsze na zewnštrz pozostawał 30 centymetrowy odcinek. Znudziła mnie ta zabawa, ale dla zasady wsadziłem te 30 cm w dupę, tak, że jęknęła z rozkoszy.Dzisiaj wtorek, a z dupš bawimy się w poniedziałki i rody, więc nie licz na to, że Ci wsadzę chociaż cztery palce w dupę. Nie ma tak dobrze. Wsad sobie sama, suko.- Wstawaj! -rozkazałem. Pizda wydała oryginalny odgłos, jak wšż wysuwał się z niej i opadał na dno wanny."Muszę nagrać ten dwięk do mojej komórki jako dzwonek" pomylałem.- Koniec miłoci, majtki na dupę -szepnšłem.- Dzisiaj mecz Polska-Walia i nie mam czasu na ruchanie kurew domowych.- Masz włóż sobie kulki, albo wibrujšce jajko, bo Pan idzie oglšdać mecz.- Jak gwizdnę to masz być przy mnie w cišgu 15 sekund, rozumiesz? Bo może mi się zachcieć żeby mi obcišgnęła albo co Ci wsadzę w pizdę lub dupę. Zastanowię się, a teraz do budy, suko.- Może po meczu pobawimy się wziernikiem z latarkš, jak wygramy z Wališ. Teraz id wypłucz pizdę i zrób lewatywę. Może Cię wyrucham, zobaczę.Cdn... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marbec.opx.pl